,,Krakowskim brukiem..’’ tak zaczyna się mój dość osobisty
wiersz-wyznanie które kiedyś może ujrzy światło dzienne? No właśnie jakby coraz
mniej tego bruku w Krakowie-miasto którego zabudowa średniowieczna kryje
jeszcze setki tajemnic jest wyjątkowe . Praktycznie od dzieciństwa każdy z nas
słyszał o Smoku Wawelskim, legendzie o Wandzie co nie chciała Niemca i
Baltazarze Gąbce.
Chciałbym się jakoś wpisać w historię choćby historyjkę Stołecznego
Królewskiego Miasta Krakowa. Czy faktycznie można odnaleźć duszę Polski w Krakowie? Co mówią nam stare mury i
kamienice krakowskie , o czym rozmawiają
w Katedrze Wawelskiej nocami królowie tam spoczywający? Na co
uskarżają się dzisiaj krakowskie kwiaciarki na rynku? Boy pisał:
"O, bo Kraków, to nie
płoche
Dziewczę, skore do swawoli
Kraków, by go poznać trochę
Trzeba z nim zjeść beczkę soli"
Dziewczę, skore do swawoli
Kraków, by go poznać trochę
Trzeba z nim zjeść beczkę soli"
Tak z dystansem opisał właściwą sobie atmosferę Krakowa sprzed stu
lat. Pomimo mnóstwa napływowej ludności z
całej Polski mieszczaństwo
krakowskie niewiele się zmieniło . Ja odkryłem dla siebie Kraków parę dobrych
lat temu. Mieszkałem to w Śródmieściu ,to na Kazimierzu to na Krowodrzy
.Wstawałem rano słuchając hejnału, biegłem na zajęcia. Potem obiad w Żaczku,
potem znowu zajęcia. Wieczorem romantyczne spacery plantami w towarzystwie
inteligentnych studentek. Innym razem czerpiąc wiedzę coraz bardziej przenosiłem się wszystkim zmysłami w
epokę ulubionej Młodej Polski – od popołudniowej kawy z tortem czekoladowym w
Jamie Michalika po rekonesans galerii sztuki w Sukiennicach i najpiękniejsze
zabytki sztuki sakralnej. Innym razem szperałem w antykwariacie na stolarskiej
wśród Cracoviany. Kolejne muzea- kolejne
magiczne miejsca. Stopniowo zaniedbywałem studia kosztem osobistych doznań i
odkryć. Sprawdzałem konkretne adresy jak również place, zaułki ,skwery,
podwórza-zawsze coś ciekawego. Czasami odwiedzałem zwłaszcza w niektóre
jesienne deszczowe dni Tych których już nie ma a którzy najwięcej mogliby
opowiedzieć o historii tego miasta-artystów, pisarzy, poetów , ludzi nauki i
czynu. Chwała ich pamięci . Ciężko było się rozstać z miastem które jednak trochę
ukształtowało młodego człowieka, dostarczyło mnóstwo tematów do przemyśleń i
dało nadzieję na zostanie kimś na starość.
wybrukowana ulica Kanonicza